Ziółek Zygmunt „Szlak”

Ziółek Zygmunt „Szlak”

Zygmunt Ziółek urodził się w 1927 roku. Bardzo niewiele udało się ustalić o jego życiu sprzed wojny oraz podczas okupacji. Natomiast pewne jest, że Ziółek od początku swojej działalności konspiracyjnej związał się z oddziałem Stanisława Łukasika „Rysia”. Przyjął wówczas pseudonim „Szlak”.

Jak podaje Ireneusz Caban, historia tego oddziału dywersyjnego związana była z grupami młodzieży ukrywającej się w rejonie Motycza, której część tworzyła tzw. bojówkę rejonową. Bezpośrednią przyczyną zmiany charakteru grupy z garnizonowej na partyzancką było zagrożenie dekonspiracją związanej z nią szkoły podchorążych rejonu I. Na początku podlegała ona komendantowi rejonu, a na przełomie lutego i marca 1944 roku podporządkowano ją Komendzie Obwodu AK Lublin. Na ten okres przypada wzrost liczebny oddziału, tak że ok. lutego 1944 roku jego stan liczył już 40 żołnierzy. Początkowo podzielony został na dwie drużyny, zaś w marcu utworzono kolejną (trzecią), a w maju czwartą drużynę. W kwietniu 1944 roku oddział został włączony do utworzonego Oddziału Partyzanckiego 8. pułku piechoty legionów AK jako V pluton zgrupowania (kryptonim: V pluton OP 8)[1].

Artur Piekarz podkreślał, że oddział „Rysia” do wkroczenia sowietów na Lubelszczyznę przeprowadził co najmniej 15 różnego rodzaju akcji zbrojnych przeciwko Niemcom. Do najważniejszych zaliczył: odbicie w rejonie Wojcieszyna ok. 20 aresztowanych rolników przewożonych do obozu na Majdanku (28 lutego 1944 roku), rozbicie z grupą Batalionów Chłopskich pod dowództwem Jana Flisiaka „Chłopickiego” punktu oparcia Wehrmachtu we Wrzelowie i w Zagłobie (24 kwietnia 1944 roku). Ponadto oddział uczestniczył również w zabezpieczaniu operacji „Most-I” oraz ochronie radiostacji Komendy Okręgu AK Lublin (kwiecień 1944). W czasie akcji „Burza”, zgodnie z planem Odtwarzania Sił Zbrojnych w kraju, oddział partyzancki „Rysia” miał wejść w skład I batalionu 8. pułku piechoty Legionów dowodzonego przez kpt. Konrada Szmedinga „Młota”. Oddział ten miał się koncentrować w rejonie Polanówki pod Lublinem. W czasie przemarszu na punkt koncentracji partyzanci ostrzelali kolumnę wycofujących się Niemców, zadając im nieznane straty w ludziach. Natomiast 24 lipca 1944 roku spotkali się z pierwszym oddziałami sowieckimi, z którymi udali się do Polanówki. Dzień później, 25 lipca, oddziały partyzanckie zostały otoczone i rozrojone przez żołnierzy Armii Czerwonej, a następnie popędzone w szyku w kierunku Chełma. Z około 500-osobowej grupy do celu dotarło zaledwie 60 osób. Reszta uciekła po drodze[2]. Wśród wszystkich żołnierzy „Rysia”, którzy uciekli z niewoli był również „Szlak”.

Na fotografii dowódcy Oddziałów Partyzanckich 8 Pułku Piechoty na koncentracji w Polanówce. Od lewej stoją: podporucznik Stanisław Łukasik ps. „Ryś” – dowódca oddziału”Rysia”, podporucznik Czesław Rossiński ps. „Jemioła” – dowódca oddziału „Jemioły”, Wacław Krasnopolski ps. „Huba” – zastępca dowódcy oddziału „Jemioły”, kapitan Konrad Szmeding ps. „Młot” – dowódca OP 8, oficerowie radzieccy (5, 6, 7), podporucznik Adolf Kijowski ps. „Antek” – adiutant dowódcy OP 8, podporucznik Wojciech Rokicki ps. „Nerwa” – dowódca oddziału „Nerwy”, starszy sierżant Zygmunt Kowalczyk ps. „Okrzeja” – zastępca dowódcy oddziału „Nerwy”. | Oryginał w zbiorach Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej im. H. Łopacińskiego w Lublinie, sygn. 3611/II, www.bc.wbp.lublin.pl.

Po opanowaniu przez sowietów Lubelszczyzny na jej terenie rozpoczęły się masowe aresztowania żołnierzy Armii Krajowej oraz Narodowych Sił Zbrojnych. W sierpniu 1944 roku został aresztowany m.in. „Ryś”, jego zastępca Eugeniusz Kwieciński „Jankowski” oraz dowódca jednej z drużyn Czesław Pawełczak „Cziko”. Był to tylko początek fali aresztowań wśród żołnierzy V plutonu OP8, która coraz dalej rozszerzała swoje kręgi. Wśród następnych aresztowanych znalazł się również Zygmunt Ziółek „Szlak”, który po ciężkich przesłuchaniach w areszcie NKWD został zesłany na Sybir.

Ziółek do obozu PFŁ 0302 przybył 2 marca 1945 roku i został przydzielony do pracy w kopalni węgla „Połowinka” podlegającej Okręgowi Węglowemu „Workuta”[3]. Według danych statystycznych na dzień 1 lipca 1945 roku łącznie w tym regionie, w kilkunastu podobozach, miało przebywać ponad 11 tys. więźniów i stan ten stale się powiększał. Przybyłych skierowano do pracy w kopalni węgla kamiennego położonej 2 km od obozu. Codziennie odbywało się skrupulatne liczenie i konwojowanie więźniów do miejsca pracy. Wszystkie prace w kopalni wykonywano ręcznie. Warunki panujące pod powierzchnią należały do bardzo trudnych. Korytarze były niskie, słabo zabezpieczone i oświetlone. Ponadto do niektórych z nich ciągle napływała woda, której w żaden sposób nie mogły usunąć zainstalowane tam pompy. Z tego powodu więźniowie pracowali w mokrej odzieży, co powodowało częste choroby[4].

Zgodnie z „Indeksem Represjonowanych” prowadzonym przez Ośrodek KARTA i IPN Zygmunt Ziółek został zwolniony z obozu i repatriowany do Polski 19 stycznia 1946 roku[5]. Po powrocie początkowo powrócił do rodzinnego domu, gdzie ponownie nawiązał kontakty konspiracyjne. Nie wiadomo kiedy oraz dlaczego powrócił do oddziału Stanisława Łukasika „Rysia”, chociaż na pewno już w czerwcu 1946 roku był ponownie w jego składzie.

W nocy z 1 na 2 lipca cały oddział Stanisława Łukasika „Rysia” przekroczył rzekę Wieprz i znalazł się na terenie operacyjnym Zdzisława Brońskiego „Uskoka”. Tej samej nocy przyjechał również Hieronim Dekutowski „Zapora” wraz ze swoją obstawą. Wszyscy trzej dowódcy spotkali się na Kolonii Zezulin. Jak wspomniał Czesław Sowa „Sajko: Cała Kolonia zajęta była na kwatery. To było dużo ludzi: „Uskoka” – około 20, „Zapory” – 11, „Rysia” – około 30 ludzi. Tam kwaterowaliśmy przez noc i cały dzień. Na następną noc wszyscy przeszliśmy na kwatery do Kolonii Zawieprzyce. Plan „Zapory” nie został zrealizowany. Oni musieli nad tym wszystkim poważnie zastanowić i chyba po tej naradzie doszli do wniosku, że może być gorzej, bo my nie będziemy znać tamtego terenu, a „Ryś” naszego. W każdym razie „Zapora” odstąpił od realizacji tego planu[6].

>>> Czytaj więcej: Potyczka „Zaporczyków” z KBW-UB pod Zawieprzycami <<<

Po zakończonej naradzie w nocy z 2 na 3 lipca oddział „Rysia” odmaszerował do odległej kilkanaście kilometrów gajówki w kierunku Podedworu, a następnie miał udać się na swój teren. Tam natchnął się na obławę prowadzoną przez resort bezpieczeństwa, w której zaangażowano 10 funkcjonariuszy UBP i 500 żołnierzy KBW. W czasie potyczki zginął jeden z partyzantów – Zygmunt Ziółek „Szlak”. Zygmunt będąc ranny w czasie wycofywania się Oddziału „Rysia” ze spotkania z oddziałem „Uskoka” pozostał z erkaemem by osłaniać oddział przed naporem ubeckim. Trwał do ostatniego momentu, w końcu odebrał sobie życie rozrywając się granatem – tak opisywał jego śmierć Bogumił Adamski „Tygrys”[7].


PRZYPISY:
[1] I. Caban, 8 pułk piechoty legionów Armii Krajowej. Organizacja i działania bojowe, Warszawa 1994, s. 28, 183-188.
[2] A. Piekarz, Stanisław Łukasik ps. „Ryś”. Rówieśnik Niepodległej, Lublin 2018, s. 5-6.
[3] Ziółek Zygmunt, „Indeks osób represjonowanych”, https://indeksrepresjonowanych.pl, dostęp: 17.11.2019 r.
[4] D. Rogut, Polacy w sowieckich obozach kontrolno-filtracyjnych (1944-1946), „Dzieje Najnowsze”, 2004, nr 36/4, s. 94-95.
[5] Ziółek Zygmunt, „Indeks osób represjonowanych”, https://indeksrepresjonowanych.pl, dostęp: 17.11.2019 r.
[6] Relacja Czesława Sowy „Sajko”, [w:] Zaporczycy. Relacje Tom V, pod red. E. Kurek, Lublin 2011, s. 202.
[7] Życiorys Bogumiła Adamskiego „Tygrysa”, Chodzież 15.II.2011 r., maszynopis w zbiorach Adama Sołtysiaka przekazany autorowi, s. 22.