Tylus Edward „Lotny”

Tylus Edward „Lotny”

Edward Tylus urodził się 8 grudnia 1924 roku we wsi Biała, położonej niedaleko Janowa Lubelskiego. Po ukończeniu siedmiu klas szkoły powszechnej w Janowie Lubelskim został w 1938 roku przyjęty do Szkoły Podoficerskiej w Nisku.

Po wybuchu wojny pracował w rodzinnym gospodarstwie rolnym. W 1924 roku wstąpił do Narodowych Sił Zbrojnych, gdzie początkowo pełnił funkcje gońca i zajmował się kolportażem. W 1943 roku został przyjęty do oddziału lotnego NSZ, którego dowódcą był Wincenty Sowa „Vis”. Brał udział w akcjach tego oddziału, w tym w starciu z Niemcami z 14 czerwca 1944 roku na trasie Janów-Kraśnik.

Po wkroczeniu sowietów pozostał nadal w konspiracji. W grudniu 1944 roku wstąpił do działającej na terenie Janowa Lubelskiego i Modliborzyc grupy Józefa Piszczka „Podkowy”, a od lutego 1945 roku był już w oddziale Andrzeja Misia „Niedźwiadka”. W kwietniu 1945 roku wziął udział w rozbiciu sowieckiego więzienia w Janowie Lubelskim, gdzie były więzione również byłe uczestniczki Powstania Warszawskiego[1]. Po ogłoszeniu pierwszej amnestii nie ujawnił się i ukrywał się na własną rękę.

W maju 1946 roku, nie pamiętam dokładnej daty, spotkałem się z Walerkiem Tyrą i jego kolegą, jak się potem okazało, był to Roman Groński „Żbik”. Walerek i „Żbik” dali mi propozycję, abym poszedł do nich, do „Zapory”. Propozycję przyjąłem. Po drodze, przejeżdżając koło stacji Szastarka, rozbroiliśmy sokistów, którym zabraliśmy broń i amunicję. Potem pojechaliśmy na tereny Urzędowa. Tak zaczęła się moja przynależność do oddziału „Zapora” – wspominał po latach Edward Tylus[2].

Edward Tylus przyjął również nowy pseudonim „Barłoga”, którego używał zamiennie z pseudonimem z czasów okupacji niemieckiej. Otrzymał przydział do lotnej żandarmerii Zgrupowania Oddziałów „Zapory” 3/IV pod dowództwem „Żbika”. Grupa liczyła w tym okresie łącznie sześciu żołnierzy (1+5), chociaż jej stan ciągle się zmieniał. Do jej głównych zadań należało zwalczanie przestępczości pospolitej, po pierwsze, poprzez likwidowanie pojedynczych złodziei i grup rabunkowych. Po drugie, żandarmeria prowadziła akcje skierowane przeciwko osobom szczególnie niebezpiecznym z punktu widzenia oddziałów leśnych (współpracowników aparatu bezpieczeństwa, aktywnym członkom PPR i ORMO oraz funkcjonariuszom UB)[3].

„Lotny” razem z żandarmerią „Żbika” brał udział na początku lipca 1946 roku w rozbrajaniu rozpracowywał grupę rabunkową działającą na terenie gmin Niedrzwica i Wilkołaz. Liczyła ona ok 10 ludzi dowodzonych przez Jana Struga. Dwa czy trzy razy spotkałem Struga i pod groźbą zdał mi broń – 1 rkm Diehtiarowa i trzy talerze zapasowe, 2 kbk i jeden granat angielski oraz zobowiązał się, że nie będzie więcej robił napadów rabunkowych, a gdy na tym terenie zdarzy się jakiś rabunek, to on musi go wykryć, bo w przeciwnym razie dostanie kulę w łeb[4].

Oprócz rozbijania grup rabunkowych, podszywających się pod partyzantów, żandarmeria przeprowadzała również akcje dochodowe (np. w spółdzielni w Kłodnicy, Pusznie, młynie państwowym w Bychawie). W sierpniu partyzanci rozbroili również we wsi Piaski pod Kraśnikiem dwóch członków ORMO. Natomiast pod koniec sierpnia 1946 roku w lesie koło wsi Leszczyna (w gminie Urzędów) członkowie grupy zlikwidowali nieznanego z imienia współpracownika UB[5].

Chłopi z Radlina dali nam znać, że po ich wsi błąka się młody człowiek, który szuka kontaktu z partyzantami i chce dołączyć do oddziału. […] „Walerek” i „Mateusz” [Stanisław Czuba – przyp. aut.] doprowadzili tego człowieka na kwaterę do Stanisława Wnuka. Przeprowadzone śledztwo wykazało, że ten człowiek był agentem UB. Miał nas podczas snu wymordować, albo powiadomić ubowców o miejscu naszego postoju. Wiadomo, co go spotkało. Dostał najwyższy wymiar kary, został wyprowadzony i stracony[6].

Edward Tylus „Lotny”/„Barłoga” został aresztowany 3 grudnia 1946 roku, w obławie KBW w swoim rodzinnym domu we wsi Biała koło Janowa Lubelskiego. Wpadłem w zasadzkę stacjonującej we wsi kompanii KBW i ubowców, którzy nocą obstawili podejrzane domy. Nakryli mnie w domu. Z więzienia wyszedłem 24 maja 1947 roku na mocy amnestii. Wyjechałem i tułałem się po Polsce, Byłem w kopalni, na zachodzie Polski i w Olsztyńskim[7].


PRZYPISY:
[1] A. Miś, Uwolnienie powstańców warszawskich z więzienia w Janowie Lubelskim w dniu 27 kwietnia 1945 roku, „Janowskie Korzenie”, 2016, nr 14, s. 44-49.
[2] Relacja Edwarda Tylusa „Lotnego”, [w:] Zaporczycy. Relacje. Tom V, pod red. E. Kurek, Lublin 2011, s. 240.
[3] A. Piekarz, Działalność grupy specjalnej „3/IV” – żandarmerii zgrupowania partyzanckiego majora Hieronima Dekutowskiego „Zapory” (maj 1946-styczeń 1947), [w:] Powiatowy Urząd Bezpieczeństwa Publicznego w Kraśniku w latach 1944-1956, pod red. J. Romanka, Lublin 2011, s. 109,114.
[4] Archiwum Instytutu Pamięci Narodowej BU 2503/1/1, Protokół przesłuchania podejrzanego Romana Grońskiego, 29 IX 1947 r., (Będzin), k. 117.
[5] A. Piekarz, op.cit., s. 117-121.
[6] Relacja Edwarda Tylusa „Lotnego”…, s. 244.
[7] Ibidem.