Stefańczyk Kazimierz „Sokół”

Kazimierz Stefańczyk urodził się 8 września 1925 roku w Krężnicy Jarej w rodzinie chłopskiej. Działalność konspiracyjną rozpoczął w Niedrzwicy Dużej, w szeregach 14. placówki 5. rejonu obwód Lublin-powiat. W momencie wkroczenia sowietów na teren Lubelszczyzny i fali aresztowań miejscowych konspiratorów Kazimierz Stefańczyk „Sokół” postanowił się ukrywać. Wraz z innymi żołnierzami placówki utworzył oddział pod dowództwem Szczepana Żelaznego „Żaby”, który podporządkował się Hieronimowi Dekutowskiemu „Zapora”.
Oddział „Żaby” utworzył w maju 1945 roku samodzielny pluton w II kompanii zgrupowania „Zapory” pod dowództwem Romana Sochala „Juranda”. Zanim to jednak nastąpiło Kazimierz Stefańczyk „Sokół” wyruszył ze zgrupowaniem leśnym pod bezpośrednim dowództwem „Zapory” za San i w rejony Tarnobrzega.
Na jednej z wypraw, gdy maszerowaliśmy przez las, zostaliśmy ostrzelani przez UB. Zginął jeden nasz żołnierz. „Zapora” natychmiast przystąpił do natarcia. Nieprzyjaciel był słabszy i ratował się ucieczką. W kierunku naszego plutonu uciekało trzech nieprzyjaciół, których wzięliśmy do niewoli. Na najbliższym postoju odbył się sad nad zatrzymanymi. Zostali skazani, ponieważ u jednego z nich znaleźliśmy pociski z poobcinanymi końcami; takimi pociskami został zabity nasz żołnierz (wyrwało mu część ciała)[1].

Od lewej: Zbigniew Sochacki „Zbyszek”, por. Kazimierz Pawłowski „Nerw”, mjr Hieronim Dekutowski „Zapora”, plut. Kazimierz Stefańczyk „Sokół”, por. Szczepan Żelazny „Żaba” (1945 rok) | Źródło: Zbiory prywatne R. Kiejnowskiej
Po trwającej kilka tygodni wyprawie „Zaporczycy” powrócili na Lubelszczyznę zdobywając po drodze kilka samochód ciężarowych. Dzięki tym samochodom w maju urządzili rajd, podczas którego rozbili szereg posterunków milicji i placówek ORMO, m.in. w Wysokim, Bychawie, a później w Bełżycach. Z Bychawy pojechaliśmy do Bełżyc w celu rozbrojenia posterunku MO. Gdy dojechaliśmy do miasteczka, był jeszcze dzień. W czasie tej akcji nasz pluton pod dowództwem „Żaby” otrzymał Adanie zlikwidowania łączności. W tym celu udaliśmy się na pocztę, która mieściła się w drewnianym budynku przy ulicy Lubelskiej. Na rozkaz „Żaby” nie niszczyliśmy żadnych urządzeń telekomunikacyjnych, a tylko załogę poczty zamknęliśmy na kłódkę w suterenie i nakazaliśmy im, aby do rana siedzieli cicho. Po skończonej akcji drzwi poczty także zamknęliśmy na kłódkę i odmaszerowaliśmy[2].
Kazimierz Stefańczyk „Sokół” ujawnił się z całym plutonem „Żaby” w lipcu 1945 roku. Następnie wyjechał na Ziemie Odzyskane, gdzie podjął pracę na PKP w okolicach Jeleniej Góry. Tam nadal utrzymywał kontakty z byłymi partyzantami, m.in. z Kazimierzem Pawłowskim czy „Żabą”.
>>> Zobacz także: Dwa miliony za majora „Zaporę” <<<
*Biogram powstał na podstawie relacji Kazimierza Stefańczyka „Sokoła” z 30 września 1998 roku opublikowanej w książce Zaporczycy. Relacje. Tom IV, pod red. E. Kurek, Lublin 2011, s. 159-168.
[1] Relacja Kazimierza Stefańczyka „Sokoła”, [w:] Zaporczycy. Relacje. Tom IV, pod red. E. Kurek, Lublin 2011, s. 174.
[2] Ibidem.