Kalisiewicz Stefan „Stefan”
Stefan Kalisiewicz urodził się 8 kwietnia 1918 roku w Witebsku. Rodzice moi zmarli w roku 1933. Przed wojną zdałem maturę. Przysięgę ZWZ złożyłem na początku 1940 roku na ręce Zygmunta Czeleja w Pruszkowie pod Warszawą. Do oddziału „Zapory” przyszedłem na początku 1944 roku i zostałem przydzielony do patrolu „Kordiana”[1].
Pod pseudonimem „Stefan” wziął udział w większości akcji przeprowadzonych przez patrol Januarego Ruscha „Kordiana”, w tym w bitwie Lesie Krężnickim i w zasadzce pod Kożuchówką. Patrol prowadził również działania dywersyjne, wysadzając pociągi wojskowe oraz atakując mniejsze oddziały niemieckie. Ostatnia moja akcja miała miejsce na drodze Urzędów-Opole w dniu 17 lipca 1944 roku. Tam zostałem ranny. Otrzymałem postrzał w prawe ramię. Opatrzył mnie i leczył lekarz w Urzędowie, potem przewieziono mnie na przedmieście Bęczyn do gospodarza Antoniego Madeja[2].
Po wkroczeniu sowietów z powodu ropiejącej rany został przeniesiony do szpitala w Lublinie, z którego wyszedł po kilku miesiącach. Tam, w jednym z konspiracyjnych lokalów, spotkał się z Hieronimem Dekutowskim „Zaporą”, który rozkazał mu udać się na rekonwalescencję do swojej rodziny w Tarnobrzegu. W listopadzie 1944 roku został aresztowany przez NKWD i uwięziony w Borkach Klimontowskich.
W ziemiankach było bardzo źle. W wykopanych pakamerach siedziało nas po 6-8 osób. Rano i wieczorem dostawaliśmy po ćwiartce razowego chleba i raz dziennie menażkę gorącej wody z ziemniakami lub kaszą, która musiała wystarczyć dla nas wszystkich. Do klozetu wypuszczano nas raz dziennie. […] W ziemiankach trzymali nas do około 20 grudnia 1944 roku. Potem załadowali nas do samochodu i zawieźli do więzienia w Tarnobrzegu[3].
Po kilku dniach udało mu się uciec z więzienia i powrócił do Lublina, gdzie ponownie nawiązał kontakt z „Zaporą”. Został przydzielony do plutonu Jana Szaliłowa „Renka”, z którym wziął udział w rozbijaniu posterunków MO w powiecie kraśnickim, bychawskim i lubelskim. W połowie 1945 roku wyruszył z oddziałem „Zapory” za San, gdzie stoczył potyczkę z resortem w Grębowie. W czasie powrotu na Lubelszczyznę partyzanci zdobyli kilka ciężarówek, za pomocą których zrobili rajd rozbijając kolejne posterunki MO, m.in. w Urzędowie, Bychawie, Kazimierzu Dolnym oraz stoczyli potyczkę w browarze w Kluczkowicach oraz w Kolonii Ratoszyn.
Stefan Kalisiewicz „Stefan” korzystając z rozluźnienia związanego z wprowadzona latem 1945 roku amnestią „Radosława” wyjechał na polecenie „Zapory” do Krakowa, żeby wybadać możliwość ucieczki do strefy amerykańskiej. Następnie po szeregu niepowodzeń wyjechał do Szczecina.
*Biogram powstał na podstawie relacji Stefana Kalisiewicza z 1 marca 1995 roku opublikowanej w książce Zaporczycy. Relacje. Tom IV, pod red. E. Kurek, Lublin 2011, s. 9-13.
PRZYPISY:
[1] Relacja Józefa Gołaś, [w:] Zaporczycy. Relacje. Tom IV, pod red. E. Kurek, Lublin 2011, s. 49.
[2] Ibidem.
[3] Ibidem, s. 50.