Harasimowicz Edward „Biały”
Edward Harasimowicz urodził się 2 lutego 1925 roku w Grodnie. Był synem Mieczysława i Katarzyny. Ukończył 5 klas szkoły powszechnej, a dalszą naukę przerwał mu wybuch wojny. W 1944 roku miał nawiązać pierwsze kontakty konspiracyjne z Armią Krajową, zaś 1 stycznia 1945 roku został powołany do wojska. Otrzymał przydział do 10. pułku piechoty z 4. Dywizji Piechoty. W ramach pułku wziął udział w operacji berlińskiej, walcząc nad kanałem Hohenzollernów, a następnie nad Łabą. Za walki z Niemcami otrzymał Krzyż Walecznych i Medal „Zasłużonym na Polu Chwały” oraz Medal Zwycięstwa. Po zakończeniu działań jego pułk na przełomie maja i czerwca 1945 roku został przeformowany w 1. pułk zmotoryzowany KBW[1].
W czerwcu 1946 roku, gdy jego jednostka przebywała w powiecie krasnostawskim na akcji, Harasimowicz zdezerterował z jednym z żołnierzy pułku – Tadeuszem Wiąckiem. Obaj dołączyli do oddziału Józefa Zadzierskiego „Wołyniaka”. Tam Harasimowicz przyjął pseudonim „Biały” i wziął udział w kilku akcjach przeciwko aparatowi komunistycznemu, np. w rozbiciu posterunku MO w Żółkiewce (20.08.1946 r.)[2]. W czasie służby u „Wołyniaka” nawiązał kontakt z Komendantem Powiatowym NSZ w Kraśniku Tadeuszem Lachowskim „Nałęczem”. Prawdopodobnie znalazł się w jego oddziale.
W październiku 1946 roku „Nałęcz” w ramach porozumienia podporządkował się wraz z całym swoim oddziałem i podległym mu plutonem Zbigniewa Podkowika „Faraona” pod rozkazy Hieronima Dekutowskiego „Zapory”. Część ludzi trafiła do oddziału Tadeusza Skraińskiego „Jadzinka”, a część została przydzielona do oddziału pod dowództwem Michała Szeremieckiego „Misia”. „Biały” trafił do oddziału „Misia”, który poruszał się po terenie powiatu kraśnickiego, janowskiego oraz krasnostawskiego.
W grudniu 1946 roku „Biały” zachorował i został urlopowany. Początkowo ukrywał się na jednej z melin we wsi Piłatka. Na początku stycznia 1947 roku przeniósł się do wsi Laski, gdzie spotkał Józefa Podkładek „Brzozę”. Obaj partyzanci podjęli próbę wspólnego przeczekania zimowych mrozów aż do przybycia w ich teren oddziału „Misia”, którego dowództwo po jego śmierci objął Roman Groński „Żbik”.
Niestety obaj partyzanci zostali zaskoczeni przez resort 21 stycznia 1947 roku, kiedy przebywali na kwaterze u Andrzeja Skubika w Laskach koło Janowa Lubelskiego. Dnia 15 stycznia 1947 roku spotkałem się z „Brzozą” i razem przebywaliśmy we wsi Laski k. Janowa, a 21 stycznia 1947 roku ok. godz. 14 zostaliśmy ujęci. Kiedy zorientowaliśmy się, że idzie wojsko, ja schowałem się za drzwi. W tym samym momencie został rzucony do mieszkania granat. Zdążyłem go odrzucić i zaraz poszła seria z automatu przez okno. Zostałem ranny w rękę i ujęty razem z „Brzozą” – mówił w czasie zeznania „Biały”[3].
Trochę inaczej to wydarzenie przedstawiał raport specjalny do WUBP w Lublinie sporządzony przez szefa PUBP w Kraśniku ppor. Ostaszewskiego, w którym pisano, że: do mieszkania pierwszy wszedł Długosz [por. Leopold Długosz, funkcjonariusz WUBP w Lublinie – przyp. aut.], gdzie bandyci oddali strzały do wchodzącego w/w tylko krzyknął jestem ranny i wyskoczył do sieni zaś żołnierz który szedł za Długoszem wyskoczył na dwór rzucił oknem granata do mieszkania na alarm wystrzałów żołnierze podążyli z pomocą. Opstawili to mieszkanie i zaczęli strzelać, bandyci widząc, że są w złej sytuacji zaczęli prosić żeby nie strzelać, że się poddają i odżucili broń od siebie. Po wejściu do mieszkania i wylegitymowaniu znajdujących się w mieszkaniu okazało się że było dwóch z bronią krótką i mieli po dwa granaty. Długosz natychmiast został odstawiony do Szpitala w Janowie Lub. gdzie po upływie dwóch godzin czasu nastąpiła śmierć. Bandyci zostali przewiezieni do PUBP w Kraśniku[4].
Tam obaj partyzanci przeszli ciężkie i intensywne śledztwo. Już dwa dni później, w trybie pilnym, przygotowany został akt oskarżeniu przeciwko nim[5]. Ich rozprawa przed Wojskowym Sądem Rejonowym w Lublinie odbyła się w Kraśniku 25 stycznia 1947 roku. W składzie sądu znaleźli się Witold Smoczyk (jako przewodniczący), Kazimierz Brynkiewicz i Stanisław Pitas jako ławnicy. Oskarżycielem był podprokurator Józef Feldman. Obaj oskarżeni zostali skazani na karę śmierci. Wyrok został podtrzymany w drugiej instancji 4 lutego 1947 roku[6].
Po odrzuceniu prawa łaski przez prezydenta Bolesława Bieruta z dnia 7 lutego 1947 roku obaj partyzanci zostali straceni. Ich ciała zostały pogrzebane w bezimiennym grobie, którego nadal nie odnaleziono.
PRZYPISY:
[1] Archiwum Instytutu Pamięci Narodowej (dalej: AIPN) BU 0187/20/2, Kwestionariusz osobowy Edwarda Charasimowicza vel Harasimowicza, Lublin, 04.06.1979 r., k. 65.
[2] AIPN BU 0187/20/14, Akt oskarżenia przeciwko Harasimowiczowi Edwardowi i Józefowi Podkładkowi, Kraśnik, 23.01.1947 r., k. 249.
[3] Cyt. za: P. Zwolak, My z oddziałów „Zapory”…, Lublin 1999, s. 112.
[4] AIPN BU 2503/1/2, Raport specjalny. Do Szefa WUBP w Lublinie, Kraśnik, 23 I 1947 r., k. 266.
[5] AIPN BU 0187/20/14, Akt oskarżenia przeciwko Harasimowiczowi Edwardowi i Józefowi Podkładkowi, Kraśnik, 23.01.1947 r., k. 249-253.
[6] AIPN BU 0187/20/14, Wyrok Wojskowego Sądu Rejonowego w Lublinie na sesji wyjazdowej w Kraśniku z dnia 25 stycznia 1947 roku, Kraśnik, 25.01.1947 r., k. 254-258.