Duma Roman „Roman”
Roman Witold Duma urodził się 19 stycznia 1914 roku w Potoku Wielkim, w małej wsi położonej w powiecie kraśnickim w województwie lubelskim. Był synem Kacpra i Julii z domu Kuś. Roman pochodził z wielodzietnej rodziny, która utrzymywała się głównie z pracy własnego młyna wodnego i rolnictwa. Ukończył siedem klas szkoły powszechnej oraz cztery klasy gimnazjum.
Roman jeszcze w młodzieńczym wieku należał do organizacji paramilitarnej Strzelec, która bardzo blisko współpracowała ze stacjonującym w Kraśniku 24. pułkiem ułanów. W 1936 roku został powołany do wojska i otrzymał przydział do 8. pułku piechoty w Lublinie. W czasie służby ukończył szkołę podoficerską łączności w Krasnymstawie[1]. Wraz ze swoim macierzystym oddziałem wziął udział w obronie Polski w czasie kampanii wrześniowej i dostał się do niemieckiej niewoli. Udało mu się uciec i przedostać się w rodzinne strony.
Jak zeznawał w czasie późniejszego przesłuchania na UB, Duma swoją działalność konspiracyjną rozpoczął 8 grudnia 1939 roku, gdy został zaprzysiężony do Związku Walki Zbrojnej przez Franciszka Bołysa, wachmistrza żandarmerii z 24. pułku ułanów z Kraśnika. Otrzymał pseudonim „Duszyński” i jako wojskowy szybko awansował w konspiracyjnej hierarchii[2]. Pełnił funkcję komendanta rejonowego ZWZ, mając pod sobą kilka placówek (Potok, Modliborzyce, Zaklików, Polichna i Trzydnik). W tym czasie wziął udział w kilku akcjach. Według informacji jakich podał podczas ujawnienia, jesienią 1940 roku „Duszyński” zorganizował atak na starostę niemieckiego we wsi Dąbie w powiecie kraśnickim. Natomiast we wrześniu 1942 roku nawiązał pierwsze kontakty z oddziałami Narodowych Sił Zbrojnych, z którymi wziął udział w ataku na niemiecki pociąg pod Leśniczówką[3].
W 1942 roku Duma dołączył do formującego się oddziału partyzanckiego NSZ w powiecie janowskim pod dowództwem Jerzego Niewiadomskiego „Grota”. Przyjął nowy pseudonim „Roman”. Niestety oddział ten bardzo szybko został rozbity, bo już w grudniu 1943 roku zaskoczono go i pod naporem Niemców „poszedł w rozsypkę”. „Roman” w swoich zeznaniach opisuje ten etap jako „sześciotygodniowa szkółka” w Lasach Janowskich. Po zlikwidowaniu tzw. „Aleksandrówki” (jak potocznie nazywaną szkółkę) Duma powrócił w rodzinne strony, gdzie nadal działał w lokalnych strukturach konspiracyjnych. Na początku 1944 roku „Roman” otrzymał rozkaz przejścia do oddziału NSZ dowodzonego przez cc. Leonarda Zub-Zdanowicza „Zęba”, gdzie miał pełnił funkcję oficera szkoleniowego. Faktycznie jednak związał się z oddziałem Wacława Piotrowskiego „Cichego”, gdzie otrzymał funkcję dowódcy jednego z plutonu[4].
W okresie tym zgrupowanie „Zęba” skupiało się głównie na zwalczaniu partyzantki komunistycznej GL-AL, które dopuszczało się straszliwych zbrodni na osobach wspierających partyzantkę narodową. Jednym z wielu przykładów takiego bestialstwa jest tzw. mord w Puziowych Dołach – wąwozie lessowym w gminie Trzydnik Duży. 19 kwietnia 1944 roku komunistyczne ugrupowania spod znaku AL–GL pod dowództwem Andrzeja Flisa „Maksyma” dokonały zabójstwa 13 mieszkańców wsi Dąbrówka i Potok Stany. Wśród zabitych był żywcem spalony ks. Aleksander Markiewicz oraz Lucjan Duma – brat „Romana”, którego rozerwano konno. W odwecie 200-osobowe zgrupowanie NSZ „Zęba” postanowiło rozbić połączone oddziały AL Kazimierza Kowalskiego „Cienia” i Edwarda Gronczewskiego „Przepiórki” pod Marynopolem. 22 kwietnia 1944 roku doszło do największej bitwy pomiędzy Narodowymi Siłami Zbrojnymi a Armią Ludową. Było ono wyrównane do tego stopnia, że nie zakończyło się rozstrzygnięciem. Obie strony poniosły straty (przykładowo NSZ straciło 6 partyzantów), a komuniści musieli opuścić zajęty teren[5].
W maju 1944 roku Roman Duma został skierowany do sztabu 1. Pułku Legii Nadwiślańskiej Ziemi Lubelskiej NSZ, gdzie miał pełnić funkcję podoficera do spraw obserwacji wkroczenia wojsk sowieckich na teren Lubelszczyzny. Zdaniem tajnego współpracownika o ps. „Wojtek” Duma brał udział w likwidacji dowódcy oddziału AL Władysława Skrzypka „Grzybowskiego”. Po wkroczeniu sowietów, w połowie sierpnia 1944 roku, „Roman” wyruszył wraz z plutonem 12 żołnierzy na pomoc walczącej Warszawie. Pomimo początkowej współpracy z wojskami sowieckimi partyzanci zostali zatrzymani przed stolicą. Po nieudanej akcji powrócił do rodzinnego gospodarstwa, gdzie pomagał rodzicom przy prowadzeniu młyna[6].
Z powodu narastającego terroru NKWD i resortu bezpieczeństwa wobec byłych żołnierzy AK i NSZ „Roman” zagrożony aresztowaniem postanowił się ukrywać. Prawdopodobnie bezpośrednim powodem ucieczki było starcie z kapitanem Armii Czerwonej, który próbował go zatrzymać w Szastarce. Szczęśliwie „Romanowi” udało się wyrwać z zasadzki i uciec w bezpieczne miejsce. Melinował się głównie u znajomych gospodarzy w rejonie gminy Dzierzkowice, Urzędów, Chodel, gdzie nawiązał kontakty konspiracyjne z ukrywającymi się „Zaporczykami”. Wraz z nimi w lutym 1945 roku wziął udział w akcji odwetowej dowodzonej osobiście przez Hieronima Dekutowskiego „Zaporę” na posterunek MO w Chodlu. Przyczynkiem do ataku na posterunek było zamordowanie przez miejscowych milicjantów dowodzonych przez funkcjonariusza UB Abrama Taubera podkomendnych „Zapory”. Po zakończonej akcji partyzanci odskoczyli w kierunku Wólki Kępskiej, gdzie posiadali stałe kwatery z czasów okupacji niemieckiej. 7 lutego 1945 roku odpoczywający partyzanci zostali zaatakowani przez wojsko sowieckie. Doszło do kilkugodzinnej bitwy, w wyniku której zginął Mieczysław Jeżewski „Pszczółka”, a „Roman” wyniósł rannego „Zaporę” z pola bitwy.
>>> Czytaj także: Potyczka z sowietami pod Wólką Kępską <<<
Po rozbiciu „Zaporczyków” pod Wałami (Wólką Kępską) „Roman” opuścił rejon Chodel-Urzędów i powrócił do rodzinnych stron. Tam ponownie nawiązał kontakt z Narodowymi Siłami Zbrojnymi. Jest wielce prawdopodobne, że to dzięki staraniom „Romana” doszło do podpisania umowy pomiędzy Tadeuszem Lachowskim „Nałęczem” (Komendantem Obwodu NSZ Kraśnik), a „Zaporą” w kwietniu/maju 1945 roku. Na mocy porozumienia pod rozkazy Dekutowskiego podporządkowane zostały dwie grupy o pochodzeniu NSZ-towskim: Romana Dumy „Romana” oraz Bolesława Świątka „Jerzego”.
Na początku czerwca 1945 roku „Zapora” skoncentrował wszystkie podległe mu oddziały i zreorganizował swoje Zgrupowanie Oddziałów Delegatury Sił Zbrojnych na Kraj. W Ponikwie w powiecie lubelskim zgrupowanie zostało podzielone na kompanie, a te na plutony i drużyny. Oddział „Romana” został podporządkowany jako jeden z plutonów w skład 3. kompanii, której dowódcą był Bolesław Świątek „Jerzy”. Później w ramach reorganizacji bezpośrednie dowództwo nad kompanią objął zastępca „Zapory” – Aleksander Głowacki „Wisła”[7].
Oddział Romana Dumy liczył w zależności od okresu od 12 do 26-28 ludzi i działał głównie w powiecie kraśnickim oraz janowskim. W oddziale panowała dyscyplina, każdy musiał być czysty i w mundurze. Nie do pomyślenia było, żeby był chłopak nieogolony, góra dwudniowy zarost. Żadnych zdjęć nie wolno było robić. Dbaliśmy o porządek w terenie, działaliśmy w terenie jak policja. Likwidowaliśmy donosicieli, organizowaliśmy broń, pieniądze. No i oczywiście rozbijaliśmy posterunki milicyjne – wspominał po latach Zbigniew Matysiak „Kowboj”, jeden z żołnierzy oddziału[8].
Zdaniem agenta „Wojtka” na początku czerwca 1945 roku „Roman” (ps. „Góra”) został ranny w prawą nogę i przez to ukrywał się na kwaterach u znajomych gospodarzy w Potoku Wielkim oraz Potoku Starym[9]. Niestety pod nieobecność dowódcy, w czasie trwającej amnestii „Radosława”, oddział „Romana” samoistnie rozsypał się. Część partyzantów postanowiła ujawnić się, część powróciła do domów, a kolejni przenieśli się do innych oddziałów partyzanckich. Za datę końcową oddziału możemy określać październik 1945 roku.
>>> Zobacz także: Kalendarium działań oddziałów „Zapory” – 1945 rok <<<
Tymczasem leczący rany „Roman” nie ujawnił się i po rekonwalescencji dalej kontynuował działalność konspiracyjną. Najpierw w ramach nowopowstałej organizacji Wolność i Niezawisłość, a później w oddziale Tadeusza Gajdy „Tarzana”. Oddział ten wchodził w struktury Narodowego Zjednoczenia Wojskowego, zaś sam „Tarzan” od lutego 1946 roku pełnił funkcję dowódcy Obwodu III Pogotowia Akcji Specjalnej (PAS) krypt. „Tatar”, obejmującym Tarnobrzeg, Mielec, Dębicę i Tarnów. Pod jego rozkazami partyzanci przeprowadzili szereg akcji antykomunistycznych. Według złożonego przez „Romana” oświadczenia w ramach ujawnienia, miał pełnić w tym czasie funkcję zastępcy „Tarzana”, zaś w czerwcu 1946 roku opuścił oddział na urlop zdrowotny i ukrywał się samotnie, a następnie wyjechał na ziemie zachodnie[10].
Roman Duma skorzystał z amnestii z 1947 roku. Swojego ujawnienia dokonał 31 marca 1947 roku przed komisją w Powiatowym Urzędzie Bezpieczeństwa Publicznego w Świeciu. Otrzymał zaświadczenie u ujawnieniu nr 15666[11]. Niestety nadal był inwigilowany przez UB i ukrywał się, chociaż już nie prowadził działalności zbrojnej.
Roman Duma został aresztowany przez wojsko 27 października 1947 roku w Lublinie pod pretekstem dalszej działalności konspiracyjnej. Według zachowanej dokumentacji resortu już następnego dnia został zwerbowany na agenta informatora i otrzymał pseudonim operacyjny „Dwunastka”[12]. Nie wiadomo w jakich okolicznościach tego dokonano, ale nie był aktywnym współpracownikiem. Już w marcu 1948 roku charakteryzowano go jako kontakt unikający spotkań z oficerem prowadzącym. Nie zachowały się również żadne jego donosy[13]. Prawdopodobnie Duma podpisał zobowiązanie do współpracy, żeby wyjść wcześniej z więzienia, ale nigdy nie podjął jej faktycznie. Wobec braku współpracy był ponownie kilkukrotnie aresztowany. W związku z tym, na początku 1950 roku Duma postanowił ponownie się ukrywać przed resortem. Po raz ostatni ujawnił się w 1952 roku.
Później zamieszkał w rodzinnej miejscowości – Potok Stany, gdzie prowadził własny młyn. Duma był często inwigilowany przez resort, często wzywany na komendę powiatową milicji w Janowie Lubelskim, a nawet do wojewódzkiej w Lublinie. Ponadto 14 marca 1964 roku SB założyło przeciwko niemu sprawę kontrolną o kryptonimie „Bunkier”, która miała sprawdzić czy nie posiada zamelinowanej broni oddziału. Została dopiero zamknięta dopiero po roku, tj. po uzyskaniu dodatkowych informacji m.in. od współpracującego z SB „Opala” oraz pięciu innych agentów z jego otoczenia lub byłych członków oddziału[14].
Roman Duma zmarł w 1997 roku. Pochowano go na cmentarzu parafialnym w Potoku Stany.
PRZYPISY:
[1] AIPN Lu 003/1454/2, Arkusz rejestracyjny rozpracowywanego Romana Dumy w sprawie operacyjnego sprawdzenia nr 3860 kryptonim „Bunkier”, Kraśnik, 1964 r., k. 7.
[2] AIPN Lu 003/1454/1, Protokół przesłuchania podejrzanego Romana Dumy, Lublin, 28.10.1947 r., k. 14-15.
[3] AIPN Lu 003/1454/2, Odpis z oświadczenia o ujawnieniu Romana Dumy, Świecie, 31.3.1947 r. k. 55.
[4] AIPN Lu 003/1454/1, Protokół przesłuchania podejrzanego Romana Dumy, Kraśnik, 12.03.1949 r., k. 18-19; AIPN Lu 003/1454/2, Odpis z oświadczenia o ujawnieniu Romana Dumy, Świecie, 31.3.1947 r. k. 55.
[5] B. Szucki, Narodowe Siły Zbrojne w moim życiu, Lublin 2013, s. 121-125.
[6] AIPN Lu 003/1454/2, Odpis z oświadczenia o ujawnieniu Romana Dumy, Świecie, 31.3.1947 r. k. 55; AIPN Lu 003/1454/2, Doniesienie agenturalne ag. „Wojtek”, Lublin, 12.06.1945 r., k. 53.
[7] AIPN Lu 003/1454/2, Doniesienie I.W. „Ptak”, Wronki, 13.07.1947 r., k. 45; Relacja Aleksandra Głowackiego „Wisły” [w:] Zapory żołnierze wyklęci. Tom 1, pod red. E. Kurek, Warszawa-Kraków 2016, s. 186-187.
[8] Relacja Zbigniewa Matysiaka „Kowboja”, Lublin, 18.01.2017 r., (w zbiorach autora).
[9] AIPN Lu 003/1454/2, Doniesienie agenturalne ag. „Wojtek”, Lublin, 12.06.1945 r., k. 53.
[10] AIPN Lu 003/1454/2, Odpis z oświadczenia o ujawnieniu Romana Dumy, Świecie, 31.3.1947 r. k. 55; M. Wenklar, Tadeusz Gajda „Tarzan”, Wiesław Budzik „Roland”, Kraków 2019, s. 10-11.
[11] AIPN Lu 003/1454/2, Odpis z oświadczenia o ujawnieniu Romana Dumy, Świecie, 31.3.1947 r. k. 55.
[12] AIPN Lu 003/1454/1, Protokół zatrzymania Romana Dumy, Lublin, 27.10.1947 r., k. 12; Kwestionariusz agenta informatora nr 3823, k. 4-5; Raport do Naczelnika Wydziału III WUBP w Lublinie, k. 6; Zobowiązanie do współpracy Romana Dumy, k. 7.
[13] AIPN Lu 003/1454/1, Postanowienie o przekazaniu informatora o ps. „Dwunastka” do PUBP Lublin, lublin, 27.03.1948 r., k. 17.
[14] AIPN Lu 003/1454/2, Wniosek o zaniechanie sprawy kontrolnej nr 2651 kryptonim „Bunkier”, Lublin, 10.07.1965 r., k. 6; Plan operacyjnych przedsięwzięć w sprawie operacyjnego sprawdzenia kryptonim „Bunkier” założonej na Romana Dumę, który jest podejrzany o zmagazynowanie broni, Janów Lubelski, 10.03.1964 r., k. 9-10; Notatka służbowa sporządzona na podstawie analizy materiałów dotyczących zmagazynowania broni przez Dumę i nasze wnioski, Lublin, 13.05.1965 r., k. 12.