Dębniak Aleksander „Rosa”

Dębniak Aleksander „Rosa”

Aleksander Dębniak urodził się 15 czerwca 1922 r. w Klementowicach położonych w gminie Celejów niedaleko Puław. Był synem rolników – Kazimierza i Agnieszki z domu Goluch – posiadających gospodarstwo we wsi Zaborze w gminie Wąwolnica. Tam też Aleksander ukończył szkołę powszechną[1].

Po wybuchu wojny 17-letni Aleksander pomagał w rodzinnym gospodarstwie. W 1943 r. jego ojciec został aresztowany przez Niemców i jako zakładnik przewieziony do obozu na Majdanku. Była to jedna z wielu form represji stosowanych przez okupanta niemieckiego wobec polskiej wsi za pomoc polskim partyzantom.

W tym czasie Aleksander nawiązał również pierwsze kontakty z Armią Krajową i rozpoczął swoją działalność konspiracyjną. Przyjął pseudonim „Rosa” i należał do placówki AK w Wąwolnicy.

Po wkroczeniu sowietów, jako były członek Armii Krajowej, nie zaprzestał działalności konspiracyjnej. W grudniu 1944 r. nawiązał kontakty z innymi ukrywającymi się partyzantami tworzącymi grupy przetrwania. Na początku stycznia 1945 r. grupy te systematycznie podporządkowywały się rozkazom działającego w terenie powiatu puławskiego i kraśnickiego Hieronima Dekutowskiego „Zapory”.

„Rosa” w ramach oddziału wziął udział w pierwszej walce „Zapory” skierowanej przeciwko Milicji, tj. napadu na posterunek MO w Chodlu z lutego 1945 r. Po jego rozbiciu oddział udał się do wsi Wały, gdzie 7 lutego 1945 r. został zaatakowany przez oddział żołnierzy sowieckich wspartych resortem bezpieczeństwa publicznego. W wyniku kilkugodzinnej walki zaskoczeni „Zaporczycy” odskoczyli pod ogniem nieprzyjaciela ponosząc straty.

>>> Czytaj także: Potyczka z sowietami pod Wałami Kępskimi <<<

Po zakończonej walce ranny „Zapora” podzielił swój oddział na trzy grupy, a sam udał się do Tarnobrzega na leczenie. W późniejszym akcie oskarżenia  zapisano, że po rozbiciu organizacji przez oddziały wojskowe w lutym 1945 przeniósł się z partyzanckim oddziałem o sile kilkudziesięciu ludzi z powiatu puławskiego do powiatu sandomierskiego, gdzie dokonano szeregu akcji dywersyjnych, głównie napadów na posterunki MO[2]. Z tego opisu można wywnioskować, że „Rosa” po potyczce pod Wałami działał w plutonie dowodzonym przez Jana Szaliłowa „Renka” lub Jerzego Pawełczaka „Jura”. Ponieważ oddziały te wzięły udział w rajdzie „Zapory” za San, gdzie 40-osobowa grupa partyzantów poprzez Świeciechów, Zaklików oraz Radomyśl nad Sanem, Bojanów i Nisko dotarła na Podkarpacie w rejon Tarnobrzegu. Po drodze oddział rozbijał posterunki MO uwalniając tym samym przebywających w aresztach byłych członków AK i innych organizacji podziemnych.

W połowie maja 1945 r. oddział „Zapory” powrócił na teren Lubelszczyzny w okolice Bełżyce-Chodel, gdzie połączył się z pozostałymi oddziałami. Pod koniec miesiąca „Zapora” całością zgrupowania ponownie wyruszył na południe Lubelszczyzny, tym razem w kierunku Zamojszczyzny. Po drodze oddział partyzancki dokonał szeregu akcji przeciwko resortowi bezpieczeństwa (np. rozbijanie posterunków MO, starcia z grupami milicji, UB czy wojska), czy też działając przeciwko systemowi komunistycznemu (likwidacja urzędów gminnych, plądrowanie spółdzielni czy sklepów państwowych). Rajd partyzancki „Zapory” został zakończony w czerwcu 1945 r. pod Ratoszynem, rozbiciem oddziału przez duże zgrupowanie funkcjonariuszy UB i żołnierzy wojska polsko-sowieckiego, wspartego tankietkami.

>>> Czytaj także: Struktura organizacyjna zgrupowania oddziałów „Zapory” <<<

Po rozbiciu oddziału „Zapora” wypełniając rozkaz Komendy Okręgu Delegatury Sił Zbrojnych zaczął zmniejszać częstotliwość przeprowadzenia akcji zbrojnych, a w tzw. okresie przed amnestyjnym urlopował swoich podkomendnych. „Rosa” powrócił do rodzinnej wsi Zaborze. Nie ujawnił się w czasie amnestii z 1945 r. i nadal utrzymywał kontakt z podziemiem niepodległościowym. Działał w miejscowej placówce pod dowództwem Antoniego Drzewickiego „Lecha”.

W tym okresie Dębniak ukrywał się również przed służbą wojskową. Jako poborowy nie chciał być powołany do wojska, więc zmienił w dokumencie tożsamości datę urodzenia z 1922 na 1925 rok. Przez ten czas starał się również ukrywać również przed milicją.

Aleksander Dębniak został aresztowany 19 lutego 1946 r, w czasie operacji UB-MO prowadzonej na terenie powiatu puławskiego.  W czasie wielkiej akcji w dniach od 1 do 20 lutego resort bezpieczeństwa zatrzymał ok. 465 osób podejrzanych o udział lub wspieranie podziemia antykomunistycznego.

„Zapora” ze swoimi żołnierzami w czasie rajdu za San w 1945 roku | Źródło: Archiwum Przemysława Koconia „Alembika”

Jako „członek bandy leśnej” został przewieziony do aresztu śledczego w Powiatowym Urzędzie Bezpieczeństwa Publicznego w Puławach, gdzie przeszedł ciężkie śledztwo. Jego proces sądowy odbył się osiem dni po aresztowaniu, tj. 27 lutego 1946 r.  Sprawę rozpatrywał Wojskowy Sąd Okręgowy w Lublinie, na sesji wyjazdowej w Puławach w składzie: kpt. Jan Ryczanowski (przewodniczący), kpt Bronisław Pupko i ppor.  Szymon Golowski, z udziałem ppor. K. Jankowskiego jako protokolanta. Oskarżycielem był wiceprokurator wojewódzki ppor. Zdzisław Obuchowicz. Natomiast rolę obrońcy z urzędu pełnił ppor. Roman Michałkiewicz[3].

Pomimo krótkiego śledztwa przewodniczący WSO skazał Aleksandra Dębniaka, na podstawie Kodeksu Karnego Wojska Polskiego oraz Kodeksu Karnego, na łączną karę śmierci z utratą praw publicznych i obywatelskich praw honorowych na zawsze. Głównym oskarżeniem była dezercja oraz działalność konspiracyjna w grupie „Zapory”, w której oskarżony „usiłował przemocą zmienić ustrój Państwa Polskiego i usunąć ustanowione organa jego władzy, wchodząc w porozumienie z członkami nielegalnej organizacji w celu popełnienia tej zbrodni”[4]. Oskarżony razem z „Rosą”, Bolesław Duda został skazany na łączną karę siedmiu lat więzienia. Warto zaznaczyć, że ten sam skład sędziowski dzień wcześniej na karę śmierci skazał również Józefa Kozaka „Bimber” z Płonek i Władysława Niezabitowskiego „Płatek” z Wąwolnicy. Po zakończonym procesie wszyscy skazani przez WSO zostali przewiezieni do więzienia na Zamku w Lublinie[5].

Prezes Najwyższego Sądu Wojskowego płk Aleksander Michniewicz opiniując wyrok uznał, że „Rosa” na ułaskawienie nie zasługuje. Prezydent Bolesław Bierut nie skorzystał z prawa łaski i 7 marca 1946 r. zatwierdził wyrok. „Rosa” został rozstrzelany w podziemiach Zamku w Lublinie 28 marca 1946 r.[6] Jego zwłoki pogrzebano w nieznanym dotąd miejscu, chociaż wielce prawdopodobne jest, że spoczywają na cmentarzu przy ul. Unickiej.


PRZYPISY:
[1] Archiwum Instytutu Pamięci Narodowej BU 0187/20/2, Kwestionariusz osobowy Dębniak Aleksander na członka nielegalnej bandy pn. AK-WiN pod dowództwem Dekutowskiego Hieronima ps. „Zapora”, Lublin, 14.03.1980, k. 103.
[2] Cyt. za: Leszczyńska Z., Ginę za to co najgłębiej człowiek ukochać może. Część II, Lublin 2003, s. 47.
[3] Leszczyńska Z., op.cit., s. 47-48.
[4] Ibidem, s. 48.
[5] Kostecki W., „Zmarłych pochować…” Groby żołnierzy AK-WiN Inspektoratu Puławskiego w świetle materiałów archiwalnych i wspomnień. Puławy, cmentarz parafialny, ul. Piaskowa, (dokument pdf), www.historia.pulawy.pl, dostęp: 15.04.2023 r.
[6] AIPN BU 0187/20/2, Kwestionariusz osobowy Dębniak Aleksander…